Zachciało mi się połączenia czerwieni z fioletem, taki kaprys :P
Nawet w zewnętrznych kącikach doczepiłam sztuczne rzęsy - przecięłam wachlarz na pół i te połówki fajnie się nadają właśnie do zewnętrznych kącików, aby uzyskać "kocie oko" ;) wybaczcie za słabe zdjęcia, miałam tragiczne światło, a raczej jego brak. I ta szminka coś za różowo wyszła, ona bardziej w fiolet wpada (Lovely Lilac z Catrice)...
Miłego dnia życzy BabyBlue :)
Zostałaś otagowana http://chochlikkornwalijski.blogspot.com/2011/08/tag-10-pyt-kosmetycznych-od-majorki.html ;)
OdpowiedzUsuńPiękny! Kolory super razem wyglądają. Dobrze Ci w takim połączeniu :)
OdpowiedzUsuńto połączenie kolorów jest cudowne <3 muszę wypróbować w najbliższym czasie :) a sam makijaż wspaniale komponuje się z Twoją urodą :)
OdpowiedzUsuńależ makijaż piekny :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ! :)
Pozdrawiam, evecandy.blogspot.com
fenomenalnie to wygląda! jestem na tak!:)
OdpowiedzUsuń