30 sie 2013

pastelowy makijaż dzienny w odcieniach różu - krok po kroku




Taki delikatny makijaż w pastelowych kolorach pasuje do jasnych oczu - niebieskich i zielonych, i ogólnie do delikatniejszego typu urody niż ten, który ja reprezentuję. Więc zrobiłam krok-po-kroku, żeby nie było, że prowadzę bardzo egoistycznego bloga :P

Nie jestem mistrzem fotoszopa niestety, więc moja wizualizacja wygląda dość sztucznie xD ale się starałam:


Potrzebne będą:
cienie (wszystkie matowe lub satynowe):
-biały, ale można zastąpić jasnobeżowym, zwłaszcza przy ciemniejszej skórze
-jasny róż
-ciemniejszy, może byc nieco brudny, róż
-cielisty beż
-czekoladowy brąz
oraz:
eyeliner i kredka do oczu - ja użyłam czarnych, ale z powodzeniem można zastąpić je kolorem grafitowym lub brązowym, wedle preferencji
I wiadomo - tusz do rzęs i baza pod cienie, jeśli ich używamy



Do dzieła!
1. Pod łukiem brwiowym oraz na ruchomą powiekę wraz z wewnętrznym kącikiem nakładamy biały (tudzież jasnobeżowy) cień.
2. W załamaniu powieki i powyżej rozcieramy cielisty, beżowy cień. Teraz mamy już swego rodzaju bazę, dzięki której makijaż będzie wyglądał delikatnie i pastelowo.
3. W wewnętrznym kąciku nakładamy jasnoróżowy cień...
4. ... a w zewnętrznym ciemniejszy odcień różu.
5. Nad załamaniem powieki i w zewnętrznym kąciku nakładamy brązowy cień, rozcieramy ku górze oraz w kierunku skroni.
6. W tym miejscu roztarłam dodatkowo ciemniejszy róż jaśniejszym, w stronę środka powieki. Rysujemy na dolnej linii rzęs kreskę kredką - ja na 3/4 długości, można tylko na połowie a nawet na 1/3, a można właściwie w ogóle pominąć kredkę jeśli zależy nam na delikatnym looku :P Ale jak już zrobiłam tę kreskę to rozcieram ją brązowym cieniem.
7. Rysuję kreskę eyelinerem.
8. Doprowadzam brwi do ładu (tu każdy musi mieć własny sposób, moje gęste i ciemne włoski nie wymagają dużego nakładu pracy). Tuszuję rzęsy.

Voila!


Dajcie znać w komentarzu, czy takie instruktaże są dla was pomocne :) A może was inspirują?
Pozdrowienia! :)


29 sie 2013

Peacock Make-up

Czyli moje wczorajsze wypociny :)


Czy wszystkie niebieskie cienie są takie trudne w obsłudze? Każdy, który mi wpadnie w ręce albo robi plamy, ciężko się rozciera, albo jest tak suchy że się w ogóle nie trzyma powieki...


Pozdro!

17 sie 2013

kreskówki, robaki i cukier, czyli TAG: 50 faktów o mnie

Bardzo spodobał mi się ten tag, z jakiegoś powodu bardzo lubię czytać wpisy blogerek, z których mogę się czegoś o nich dowiedzieć :D i może nie mam tak wielu czytelniczek, to też postanowiłam napisać coś o sobie.

1. Mam 19 lat, w tym roku skończyłam Plastyka.
2. Byłam w szkole na specjalizacji, na której poznaje się różne techniki malarskie robiąc kopie różnych dzieł (akwarela i inne techniki wodne, pastel, olej). I, o zgrozo, w październiku zaczynam studia na ASP. Na kierunku Malarstwo D:
3. A tak wygląda część mojej pracy dyplomowej ze specjalizacji (robiłam też ozdobną ramę do lustra)
Oryginał: Willem Kalf (XVII w.)
4. Właściwie to nie chciałam iść na ASP. A na żadne inne studia się nie nadaję. Choć mam wrażenie, że na te też się nie nadaję. Żałuję bardzo, że nie ma na żadnej publicznej uczelni kierunku związanego z wizażem i przede wszystkim charakteryzacją.
5. Moim ulubionym gatunkiem muzycznym jest hip hop. Lubię też wielu wykonawców reprezentujących inne gatunki (Tricky, Massive Attack, Placebo, Lana Del Rey, Linkin Park, P.J. Harvey to tylko niektórzy z nich), jednak to hip hop lubię najbardziej. Chociaż nie przepadam za polskim.
6. Makijaż to jedyna typowo babska rzecz, jaką ubóstwiam. Nie jarają mnie zakupy, setka par butów w szafie i drugie tyle torebek (mam może 2 jakby męskie torby i jedną damską, bardziej oficjalną), opalanie się (ze względu na fototyp skóry i tak nie mogę tego robić), malowanie paznokci, modne ciuchy, sukienki... 
7. I ogólnie zawsze byłam trochę chłopczycą.
8. Objawia się to między innymi przeklinaniem. Niestety robię to nagminnie, choć mi osobiście to nie przeszkadza - uważam, że przekleństwa wyrażają tak wiele emocji, że żeby zastąpić jedno proste przekleństwo, trzeba by napisać poemat. A kto dzisiaj ma czas na robienie poezji...
9. Uwielbiam "Gwiezdne wojny".
10. Nie gram w gry komputerowe, choć kiedyś moją ulubioną była "Star Wars Racer" - wyścigi ścigaczami z I epizodu "Gwiezdnych wojen".
11. Nie przepadam za sportem, ćwiczeniami itp. Ok, może lubiłam czasem pobiegać i pogibać się na wf-ie, ale to by było na tyle... W tym roku miałam krótki epizod z ćwiczeniami w domu, ale szybko mi się odechciało.
12. Powyższe, w połączeniu z moim uwielbieniem do wszelkiego rodzaju słodkości przekłada się na to, że do najszczuplejszych nie należę.
13. W dodatku piję dużo herbaty. Słodkiej. Do zwykłego kubka wsypuję 3 łyżeczki cukru. Czubate.
14. Właściwie to jakbym mogła wybierać między moją obecną wagą (a BMI krzyczy, żebym uważała, bo jeszcze 1,5kg i będzie nadwaga...) a figurą modelki, to zostałabym przy swoim ciele.
15. Nie mam kompleksów z powodu rozstępów i cellulitu :)
16. Właściwie to mam taka zasadę, żeby nie mieć kompleksów na punkcie tego, czego nie mogę zmienić, lub czego zmiana wymagałaby za dużego nakładu pracy/pieniędzy.
17. Właściwie to moim największym kompleksem jest stan cery. Od chyba 5 klasy podstawówki męczy mnie trądzik, jakieś 2-3 lata temu zaczęły również na mojej twarzy szaleć naczynka. Do tego dochodzi duża wrażliwość skóry.
18. I w sumie dlatego nie przywiązuję szczególnej uwagi do bania o ciało, stopy, włosy etc. Moja twarz pochłania i tak dużo energii, pieniędzy i uwagi.
19. Chciałabym codziennie nosić sztuczne rzęsy :D ale i bez nich w porównaniu do 90% dziewczyn (zwłaszcza w moim wieku) jestem tapeciarą.
20. Mam spory tatuaż, pokrywający większość ramienia, właściwie to prawie rękawek :P Przedstawia 3 kwiaty hibiskusa i fale. Mimo iż uważam, że jest trochę spartaczony i chciałabym go poprawić/dokończyć, to i tak nie żałuję, ze go zrobiłam :)
21. Mój naturalny kolor włosów to jasny, mysi brąz. Mam wrażenie, że matka natura się pomyliła i miała dać mi ciemne włosy :P
22. Zawsze mam bałagan w pokoju. Nie lubię sterylnego porządku.
23. Nie znam się na samochodach, motoryzacji i prawdopodobnie nigdy nie zdam prawa jazdy.
24. Kocham kreskówki. Moimi obecnie ulubionymi są "Pora na przygodę", "Zwyczajny serial" i "Spongebob". Czasem jest mi potrzebna taka dawka odmóżdżania :)
25. Miewam problemy z bezsennością, ale jak już zasnę, potrafię spać pół dnia.
26. Mam 2 kocice. Jedna ma na imię Azor, druga Andrzej.
27. Mam też 5 ślimaków z gatunku ampularis - są to ślimaki wodne, bardzo fascynujące :D a do tego sporego winniczka o imieniu Marcin.
28. Nie przerażają mnie pająki i różnego rodzaju robactwo, dopóki nie znajdą się w moim pokoju, zwłaszcza w pobliżu łóżka.
29. Nigdy nie zabijam dużych latających owadów, takich jak osy, pszczoły, ćmy, nawet szerszenie, jeśli wpadną mi do mieszkania. Zawsze je łapię i wypuszczam przez okno.
30. Gdy inne dziewczyny stały w kolejce po ładny głos, ja stałam w kolejce po cycki. Niestety, nie lubię swojego głosu, a mój śpiew brzmi jak skrzypienie starych drzwi w horrorach. W dodatku mam wadę wymowy - nie wymawiam R (znaczy wymawiam takie "francuskie").
31. Tańczyć też nie umiem. Koordynacja ruchowa nie jest moją mocną stroną. O ile bujanie się czy "baunsowanie" w rytm hip hopu czy R'n'B jeszcze ujdzie, o tyle kiedy próbuję normalnie tańczyć, plączą mi się nogi i ogólnie czuję się niezręcznie.
32. Od 5 lat jestem wegetarianką.
33. Jestem krótkowidzem, mam wadę -6. Noszę soczewki, bo okulary o takiej mocy baaardzo pomniejszają oczy.
34. Jestem strasznym leniem.
35. Jestem domatorką. Najlepszy sposób spędzania wolnego czasu to towarzystwo lubianych przeze mnie osób, najlepiej w domu. Lub ewentualnie jakimś spokojnym miejscu.
36. Nie lubię sportów, jednak wyjątkiem jest koszykówka. Lubię koszykówkę. A właściwie koszykarzy... ;D
37. Od urodzenia mieszkam w bloku i wcale nie marzę o domu :)
38. Nie przepadam za komediami romantycznymi, jedynym wyjątkiem jest "Kiedy Harry poznał Sally".
39. Kiedy mówię, często się jąkam i zacinam, ale potrafię wypowiedzieć heksakosjoiheksekontaheksafobia (jest to lęk przed liczba 666).
40. Nie lubię języka francuskiego, bardzo podoba mi się natomiast hiszpański. I mimo iż francuskiego uczyłam się 2 lata, a hiszpańskiego tylko parę miesięcy, to z tego drugiego pamiętam dużo więcej ;)
41. Mam w uszach łącznie 8 kolczyków. Każdą dziurkę robiłam sama, poza jedną, którą zrobiła mi koleżanka. A ogólnie pierwsza para dziurek w moich uszach pojawiła się dość późno, bo pod sam koniec podstawówki.
42. A kolczyk w nosie był prezentem od mojej mamy na chyba 15 urodziny.
43. Moim ulubionym pisarzem jest Chuck Palahniuk, autor "Podziemnego kręgu". Zarówno książka, jak i film pod tym tytułem zaliczam do moich ulubionych.
44. Z natury jestem dość nieśmiała. Ale walczę z tym :D W sumie to u mnie najskuteczniejsze w walce z nieśmiałością jest udawanie pewności siebie.
45. Jestem też osobą niekonfliktową, nienawidzę i nie umiem się kłócić.
46. Jestem niefotogeniczna. Kiedy widzę obiektyw skierowany we mnie, robię głupie miny  -taka reakcja obronna - kiedy wiem, że i tak wyjdę źle, wolę żeby to było "specjalnie" ;)
47. Lubię się uczyć nowych rzeczy, ale jeśli mi coś wybitnie nie wychodzi, łatwo się zniechęcam.
48. Bardzo nie lubię lekarzy, dentystów, fryzjerek, kosmetyczek... Ogólnie nie lubię być zależna od takich specjalistów. To taka moja fobia, nienawidzę się oddawać innym :D Chciałabym wszystko robić sama. Moje wizyty u fryzjerki można policzyć na palcach jednej ręki - obcinam się sama lub z pomocą mamy.
49. Nie lubię jeździć samochodem na siedzeniu pasażera obok kierowcy. Jak mogę to zawsze siadam z tyłu.
50. Teraz, kiedy mam wakacje, dużą przyjemność sprawia mi oglądanie seriali. Moje ulubione to "Ally McBeal", "Cudowne lata" i "Gotowe na wszystko", polubiłam też "Grę o tron".

A tak ogólnie to uważam się za całkiem normalną nastolatkę ;)

To co, przyznać się, która dotrwała do końca? :D

prosta tapeta na dziś - niemal klasycznie

Dziś prosty makijaż, z rudym cieniem w załamaniu powieki - to może i nie do końca "mój" kolor, ale jednak mi się podoba. Nawet na mnie. Zwłaszcza ze sztucznymi rzęsami.




Rzęsy są chińskie, bazarkowe - zresztą zawsze takie kupuję ;) Oryginalnie zwykły, symetryczny wachlarz, po przecięciu na pół otrzymałam połówki do przyklejenia w zewnętrznym kąciku :)

8 sie 2013

8.08

Dzisiaj zmalowałam na swym licu takie coś i wpadłam się pochwalić:



W sumie to trochę banalne połączenie kolorów kojarzących się z latem - złota, niebieskiego i brązu ;) Chyba każdą kobietę ono dopada, w makijażu czy ubranaich :P
A tak w ogóle to chciałam się pochwalić również tym, że wróciłam do czarnych włosów... I na razie niech tak zostanie.

I teraz czeka mnie trudny okres w życiu. Okres pod tytułem "Zapuszczanie grzywki" D:
Pozdrawiam! :)