...a wyszło jak zwykle, czyli prawie czarno ;] Choć w zależności od światła, ten zielony połysk można dostrzec, jakby się uprzeć, haha :)
A przy okazji - przedstawiam wam Marcina, bardzo sympatycznego winniczka, który mieszka u mnie prawie od roku i jest strasznie sympatyczny :)
|
buuuuzi :D |
Przyznam się, że mam ochotę zrobić jakieś krok-po-kroku, tylko nie mam pomysłu, jakie mogłoby was zainteresować ;) Pozdrawiam!
Cudny makijaż, elegancko porozcierany. Na ustach pomadka? Boski kolor! A ślimaczek prze uroczy :D
OdpowiedzUsuńNa ustach na 3 zdjęciu na środku trochę lip-tinta, na drugim już nic :)
Usuń